Ile kosztuje tłumaczenie, czyli co wpływa na cenę tłumaczenia?

0
3953
najlepszy tłumacz

Najczęściej pojawiające się pytanie od Klientów dotyczy finalnej ceny usługi tłumaczenia – jaki jest koszt współpracy z nami? Tak naprawdę bardzo trudno odpowiedzieć nam na to pytanie od razu, gdyż jest ono wyjątkowo nieprecyzyjne. Na finalną stawkę za wykonaną pracę składa się szereg zmiennych: język oryginalny i docelowy, sposób tłumaczenia, objętość tekstu czy jego trudność. Poniższy artykuł pokrótce omówi przykładowe ceny za tłumaczenie oraz wskaże czynniki, które wpływają na ostateczną kwotę rozliczenia.

Czynnik 1: rodzaj przekładu

Podstawową kwestią, od której należy rozpocząć określanie stawki, jest wybór rodzaju przekładu. Co do zasady, typy są dwa: ustny (czyli tłumaczenie symultaniczne) oraz pisemny. Dlaczego akurat od tego kryterium należy rozpoczynać wycenę? Ponieważ tłumaczenie symultaniczne będzie rozliczane godzinowo, a pisemne liczone jest na podstawie szeregu innych czynników, których przelicznikiem jest strona rozliczeniowa.

Przy tłumaczeniu symultanicznym należy pamiętać, iż poza podstawą rozliczenia konieczne jest także pokrycie wszelkich kosztów związanych z prawidłowym wykonaniem swojego zadania. Jeśli dane biuro wyceni godzinę pracy tłumacza symultanicznego języka chińskiego na 250 złotych za godzinę, to trzygodzinne spotkanie negocjacyjne wcale nie wyniesie 750 złotych. Konieczne będzie także pokrycie kosztów transportu, zakwaterowania oraz wyżywienia takiej osoby; niekiedy też naliczane są opłaty z tytułu prestiżu wydarzenia (np. praca w charakterze tłumacza kadry polskich olimpijczyków będzie wyżej wyceniona niż praca dla kilkuosobowej firmy importującej elektronikę).

Czynnik 2: objętość tekstu

Kolejnym aspektem jest długość tekstu przedłożonego do tłumaczenia, przy czym należy pamiętać, że cennik tworzony jest na podstawie treści bazowej. Jeśli tłumacz otrzyma dokument o długości 35 stron rozliczeniowych do tłumaczenia, a po wykonaniu translacji zostanie stworzony plik o długości 31 kartek, to stawka będzie naliczona od wspomnianych początkowo 35 stron rozliczeniowych.

Tutaj pada pytanie: ile tekstu mieści się na stronie rozliczeniowej? Czy jest to faktyczna ilość kartek potrzebnych do zapisania przetłumaczonego tekstu? Nie. To przelicznik określany na podstawie znaków ze spacjami (w skrócie: zzs) wygenerowanych w programie edytorskim typu Word. Strony obliczeniowe dla tłumaczeń zwykłych określane są indywidualnie przez biuro tłumaczeń – w naszym przypadku jedna strona obliczeniowa równa jest 1500 znaków ze spacjami. Dla tłumaczeń przysięgłych jest to wartość odgórnie narzucona przez Ministerstwo Sprawiedliwości, która na 2021 rok wynosi 1125 znaków ze spacjami. Rozbieżność pochodzi stąd, iż tłumacz przysięgły pobiera wynagrodzenie zgodne z rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z dnia 24 stycznia 2005, zaś tłumacz zwykły kieruje się swobodą kształtowania cen.

Czynnik 3: język tekstu

Walor, którego zdecydowana większość Klientów jest najbardziej świadoma, a mianowicie język tłumaczenia, w którym ma zostać sporządzony tekst. Zasada jest taka, iż im trudniejszy lub mniej popularny język (tzn. rzadziej stosowany w obecnych realiach), tym wyższe stawki rozliczeniowe. Poszczególne języki zostają zaszeregowane do danych grup, które następnie wpływają na wyliczoną stawkę. Zasada jest taka, że łatwiejsze i powszechniejsze języki umieszcza się w górnych grupach, a trudniejsze i mniej popularne znajdują się na dole.

Nasza firma zaproponowała podział na 4 grupy językowe:

  1. Angielski, niemiecki, rosyjski.
  2. Francuski, czeski, białoruski, hiszpański, słowacki, ukraiński, włoski.
  3. Bułgarski, chorwacki, litewski, łotewski, mołdawski, portugalski, rumuński, serbski, węgierski.
  4. Duński, grecki, flamandzki, macedoński, norweski, słoweński, szwedzki.
  5. Pozostałe, np. kataloński, japoński, arabski, hindi, bośniacki, estoński, ormiański.

Swój podział ma także Ministerstwo Sprawiedliwości, które sugeruje taki podział:

  1. Angielski, niemiecki, rosyjski, francuski.
  2. Inny język europejski (np. hiszpański, włoski) i język łaciński.
  3. Język pozaeuropejski posługujący się alfabetem łacińskim (np. swahili, islandzki).
  4. Język pozaeuropejski posługujący się alfabetem niełacińskim lub ideogramami (np. arabski, japoński).

Istotny jest także „kierunek” tłumaczenia: inaczej rozlicza się teksty tłumaczone z języka zagranicznego na język polski, a inaczej dokumenty polskie na tekst zagraniczny. Standardowo ten drugi wariant tłumaczenia jest droższy o 5-10%.

Czynnik 4: stopień trudności tekstu

Czy tłumaczenie dyplomu maturalnego, instrukcja obsługi wiertnicy spalinowej i czytanki dla dzieci powinno być rozliczane jednakowo? Oczywiście, że nie – stawianie w jednym rzędzie zaawansowanego, specjalistycznego słownictwa technicznego z powszechnymi zwrotami dyplomowymi lub nieskomplikowanymi książeczkami dziecięcymi to duże nadużycie. Trzeba pamiętać, że tłumaczenie to nie tylko sztuka poprawnego zamienienia słów zagranicznych na polskie odpowiedniki, ale przede wszystkim przekazania możliwie jak najdokładniejszego sensu wypowiedzi. Zaangażowanie włożone w tłumaczenia techniczne, medyczne lub z innej specjalizacji będzie nieporównywalnie większe niż translacja prostego wierszyka dla dzieci.

Mając powyższe na uwadze, biura tłumaczeń stosują trzystopniową skalę trudności:

  1. Tłumaczenia zwykłe – teksty o najmniejszym stopniu trudności, za które pobierane są standardowe wynagrodzenia.
  2. Tłumaczenia przysięgłe – teksty unikatowe ze względu na swój „oficjalny” charakter oraz możliwość translacji tylko po zdaniu stosownych egzaminów, wynagrodzenie pobierane jest na podstawie rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości.
  3. Tłumaczenia specjalistyczne – teksty o podwyższonym stopniu trudności, przez co opłaty są wyższe niż w przypadku tłumaczeń zwykłych.

Czynnik 5: termin wykonania tłumaczenia

Klienci bardzo często żyją w przeświadczeniu, że 10-stronicowy tekst może zostać przetłumaczony w pełni poprawnie przez jednego tłumacza w trakcie wolnego popołudnia. Niestety, realia są zupełnie inne; mając do dyspozycji szereg pomocy i udogodnień, translator wykona dziennie od 3 do 5 stron dziennie. Nie można przecież oddać zamawiającemu byle jak sporządzonego tekstu – konieczne jest naniesienie korekty, wybadanie odpowiedniego kontekstu, niekiedy też zbadanie źródeł określających właściwe realia danego tekstu.

Bywają jednak sytuacje, że Klient potrzebuje tekstu „na wczoraj”; wówczas angażowany jest szereg specjalistów, którzy to równolegle pracują nad zamówionym tłumaczeniem. Wzrost nakładu pracy równoznaczny jest ze wzrostem opłaty, dlatego tłumaczenia ekspresowe tak naprawdę podwajają stawkę za stronę przeliczeniową.

Przykładowe stawki na stronie 123tlumacz.pl

Wchodząc na stronę, możemy zauważyć zakładkę „Cennik”, w której to podane są przykładowe stawki rozliczeniowe. Przeanalizujmy więc tabelę i policzmy, jakiego wynagrodzenia może zażądać 123tlumacz.pl:

  • Dwie strony dokumentacji medycznej sporządzonej w języku angielskim: 29 PLN x 2 strony + 30% z tytułu tekstu specjalistycznego = 75,40 PLN netto.
  • Dziesięć listów zapisanych w języku ukraińskim potrzebnych do przetłumaczenia w najszybszym możliwym terminie: 43 PLN x 10 stron = 430 PLN netto.
  • Przetłumaczenie raportu z języka polskiego na słoweński „na wczoraj”, który zawiera w sobie słownictwo techniczne i liczy objętość 30 stron: 99 PLN x 30 + 30% = 3861 PLN netto.

Właściciele zaznaczają, że są to jedynie ceny orientacyjne, dzięki czemu możemy liczyć na atrakcyjniejsze stawki. Te z kolei będą gwarantowane, jeśli zdecydujemy się na stałą współpracę z firmą. Warto także pamiętać, że istnieje możliwość negocjowania finalnej ceny, jeśli przedłożony przez nas dokument jest obszerny. Co istotne, firma najpierw zbiera wywiad i przedstawia wycenę, a dopiero później przystępuje do realizacji zlecenia. Dzięki temu Klienci odgórnie znają cenę tłumaczenia, a to nie naraża ich na niespodziewane koszty.

Rate this post