Coraz więcej pracowników w Polsce to obcokrajowcy. Zatrudniając pracownika np. z Ukrainy warto pamiętać o tym, że dokumenty, takie jak umowa o pracę, dokumentacja kadrowa czy informacje BHP muszą być przetłumaczone na język zrozumiały dla pracownika. Polską dokumentację należy więc przetłumaczyć.
W skrócie:
Teczka akt osobowych cudzoziemca
Po zatrudnieniu pracownika z zagranicy i odpowiedniego przeszkolenia go z zasad BHP, pracodawca jest zobowiązany do założenia temu pracownikowi teczki akt osobowych. Oprócz podstawowych dokumentów takich jak umowa o pracę powinny się tam znaleźć również dokumenty kadrowe czy potwierdzenie odbycia szkolenia BHP. Często dokumenty przechowywane w teczce pracowniczej dostępne są w dwóch językach: polskim oraz w języku, którym posługuje się pracownik. W teczce osobowej powinny się tez znaleźć dokumenty potwierdzające wykształcenie pracownika oraz okresy zatrudnienia u pracodawców w kraju ojczystym lub w innym kraju poza Polską czyli zagraniczne świadectwa pracy. Wszystkie te dokumenty muszą być przetłumaczone na język polski przez tłumacza przysięgłego.
Czy umowę o pracę należy przetłumaczyć?
Pracodawca powierzający pracę cudzoziemcowi, od którego jest wymagane zezwolenie na pracę, przed podpisaniem umowy ma obowiązek przedstawić jej tłumaczenie na język zrozumiały dla nowego pracownika. Co ciekawe nie musi to być język ojczysty pracownika, ale jakikolwiek inny, który będzie dla pracownika zrozumiały. Pracownik musi mieć możliwość zapoznania się ze wszystkimi szczegółami i zasadami, z jakimi będzie się wiązać praca na danym stanowisku. Pracownik musi mieć możliwość poznania wszystkich zapisów umowy o pracę. Niedopełnienie tego obowiązku i przygotowanie umowy o pracę tylko w języku polskim, może skutkować cofnięciem wydania zezwolenia na pracę dla cudzoziemca, a także problemy pracodawcy w uzyskaniu takich zezwoleń dla swoich pracowników w przyszłości. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że przepisy nakazujące tłumaczenie umowy na język zrozumiały dla pracownika, obowiązują jedynie w sytuacji, kiedy pracownik musi posiadać zezwolenie na pracę. W innym przypadku tłumaczenie umowy o pracę nie jest zagwarantowane przez prawo. Zezwolenia na pracę nie muszą posiadać m.in. obywatele państw strefy Schengen, posiadacze Karty Polaka czy osoby z zezwoleniem na pobyt stały. Jednak 1 czerwca 2017 r. weszły w życie zmiany w ustawie o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Wprowadzają one nakaz przedstawienia kierowanym do pracy obcokrajowcom pisemnego tłumaczenia na język dla nich zrozumiały ich umów o pracę oraz spełnienia przez agencje pracy różnych obowiązków informacyjnych w języku, którym posługują się pracownicy. Niedopełnienie tego obowiązku grozi karą grzywny powyżej 4000 zł. Ponadto agencja pracy, która nie przedstawi tłumaczenia umowy cudzoziemcowi kierowanemu do pracy naraża się na wykreślenie agencji z rejestru prowadzonego przez marszałka województwa.
Zasady BHP muszą być zrozumiałe dla pracownika
Zatrudniając cudzoziemca, pracodawca ma wobec niego te same obowiązki co wobec polskiego pracownika. Chodzi tutaj również o konieczność przeszkolenia zagranicznego pracownika w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy. Ważna zasada, o której muszą pamiętać pracodawcy to zorganizowanie szkolenia dla pracowników w języku dla nich zrozumiałym np. ukraińskim czy angielskim. Oficjalnie nie ma jednak przepisów, które regulują kwestię tego, w jakim języku powinny być prowadzone szkolenia BHP. Takie szkolenia muszą jednak kończyć się sprawdzianem wiedzy i potwierdzeniem przez pracownika zapoznania się i zrozumienia zasad BHP, co oznacza, że te zasady muszą być dla niego zrozumiałe. Przeprowadzając szkolenie BHP w języku obcym dla cudzoziemca, pracodawca nie spełnia warunku dostatecznej znajomości przez pracownika przepisów oraz zasad BHP i narusza w ten sposób prawo. W sytuacji wystąpienia np. wypadku przy pracy spowodowanego brakiem odpowiedniego przeszkolenia i zrozumienia przez pracownika zasad bezpieczeństwa i higieny pracy, pracodawca może być nawet pociągnięty do odpowiedzialności karnej.